nasze forum - ozegow.pun.pl


Porażka z LZS Kiełczygłów

2010-05-23 18:49

 

W upalną, słoneczną niedzielę przyszło grać zespołowi LKS Zryw Ożegów na boisku w Broszęcinie z drużyną LZS Kiełczygłów. Stawką meczu było drugie miejsce w tabeli B klasy i utrzymanie szans na awans. Niestety, wydaje się, że drużyna Zrywu szanse te zaprzepaściła, a na pewno mocno je zminimalizowała, bo mecz zakończył się naszą przegraną.

Drużyna LKS Zryw Ożegów wyszła na ten mecz w prawie podstawowym składzie, zabrakło Miłosza Orzełka i Mariusza Włodarczyka. Już na samym początku meczu (3 minuta) mocne uderzenie z dystansu zamienił na bramkę wyróżniający się pomocnik naszego przeciwnika, Adam Matusiak. Do przerwy wynik się nie zmienił, niewiele się działo na boisku, zawodził cały nasz zespół. Mało aktywny był środek boiska, który niestety nie wykorzystywał w pełni naszych skrzydeł. W drugiej połowie w grze naszej drużyny nie zmieniło się na lepsze nic, czego konsekwencją była druga stracona bramka (70 minuta, Marcin Kręcijasz). Nadzieję w serca zawodników z Ożegowa wlał jeszcze Damian Kuźniak, który niezłym lobem zaskoczył bramkarza gospodarzy. Ten sam zawodnik miał szanse zostać bohaterem meczu, niestety nie wykorzystał szansy na doprowadzenie do remisu. Klasyczną „setkę” zmarnował Marcin Brożyna, sytuacji niemalże sam na sam nie wykorzystał również Sylwek Mielczarek (na usprawiedliwienie dodamy, że był naciskany przez obrońcę). Końcówka meczu to napór ze strony naszej drużyny, który jednak nie przyniósł spodziewanych rezultatów i mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla gospodarzy.

Podsumowując to kolejny z rzędu mecz, w którym nasza drużyna niestety zawodzi. Wyraźnie widać braki kondycyjne, Zryw nie tworzy kolektywu, jak miało to miejsce w rundzie jesiennej. Mecze bardzo dobre jak te z drużynami z Bobrownik i Sulmierzyc przeplata z beznadziejnymi, jak dzisiejszy czy potyczka z Słowianem Dworszowice. Mamy nadzieję, że chłopcy naprawdę zaczną walczyć, bo prawdziwej WALKI brakuje kibicom najbardziej. Na koniec warto zauważyć, że boisko, na którym grali nasi zawodnicy, zostało doskonale przygotowane do zawodów. Pracę sędziego, mimo kilku niefortunnych decyzji i niedopatrzeń, należy również ocenić na plus.

 

—————

Powrót