Za kilka dni Mikołaj – Adaś listu nie napisze do Mikołaja  -  ale wszyscy wiemy, że ma tylko jedno marzenie – wyjść  w końcu na spacer.
A bez wózka nie ma takiej możliwości. Dlatego apelujemy do wszystkich DOBRYCH SERC – zostańmy Świętym Mikołajem Adasia.

Każda złotówka przez Was podarowana przybliża Adama do spełnienia jego marzenia. Tak bardzo potrzebny jest PIONIZATOR BAFFIN XL.

www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=lae_RPg_jJI

BAFFIN XL TO PIONIZATOR Z FUNKCJĄ WÓZKA – JEDYNY SPRZĘT REHABILITACYJNY , który pozwoli Adasiowi wyjść na świeże powietrze w pozycji leżącej.
NFZ zatwierdził dofinansowanie do pionizatora  Baffin XL ale ciągle brakuje 4 tysiące zł.

PROSZĘ NIE BĄDŹCIE OBOJĘTNI na apel , każdy grosz się liczy..

Czas działa na niekorzyść  dla Adasia  , a mamy go niewiele  – do 10 grudnia mama Adasia musi wpłacić pozostałą kwotę by nie przepadł wniosek.

Adaś jest całkowicie leżący, nie może być w pozycji siedzącej. Jedyną nadzieją dla niego jest właśnie BAFFIN XL, żeby jego organizm wycieńczony długą chorobą mógł w miarę normalnie funkcjonować i żeby mógł poczuć zapach przyrody i świeżego powietrza.

(od ponad 2 lat nie opuścił swojego pokojui łóżka, z powodu braku odpowiedniego wózka)

Pani Danusia wychowuje Adasia sama, jest jej bardzo ciężko, sama jest po wylewie i udarze, obecnie bardzo choruje.

PROSIMY O POMOC NA SPECJALNE ODŻYWIANIE I LECZENIE ADASIA ORAZ O POMOC W ZAKUPIE SPRZĘTU REHABILITACYJNEGO BAFFIN XL.

Pomoc bezpośrednia dla Adasia:
PKO BP SA O/KŁOBUCK – ADAM CZUCHTA UL.KOLEJOWA 7/1 , 42-100 KŁOBUCK
98 1020 1664 0000 3302 0089 6571  tytułem POMOC DLA ADASIA

lub

STOWARZYSZENIE „AMICUS” UL.PIŁSUDSKIEGO 8  , 42-700 LUBLINIEC
PKO BP LUBLINIEC  -  31 1020 1664 0000 3102 0129 5575
tytułem: Dla niepełnosprawnego Adasia Czuchty

POMOC DARCZYŃCÓW Z ZAGRANICY:
ALIOR BANK SA
CODE SWIFT/BIC/ – ALB PPLP W
IBAN PL 24 2490 0005 0000 4000 9908 5012 – EURO

IBAN PL 85 2490 0005 0000 4000 5650 7122 – USD
Tytułem POMOC DLA ADASIA

źródło:https://na-ratunek-adasiowi.bloog.pl

          https://www.bezjarzmowie.info.ke/test/?p=792

W przedostatniej kolejce rundy jesiennej Zryw spotkał się na własnym stadionie z ekipą z Dubidz. Mecze z tą drużyną zawsze są twarde i pełne prawdziwej, męskiej gry – nie inaczej było i tym razem. Pierwszą bramkę dla naszych strzelił Sylwek Mielczarek, ośmieszając w polu karnym kilku obrońców naprawdę niezłą kiwką. Do przerwy wynik się nie zmienił, mimo, że goście mieli dwie okazje praktycznie sam na sam – tutaj jednak niezwykłym refleksem popisał się nasz bramkarz, Łukasz Kuźniak. Zaraz po przerwie Marcin Chojnacki (zdecydowanie MVP tego meczu) podwyższa na 2:0 lobem zza pola karnego Dubidz. Goście odpowiadają bramką z rzutu wolnego, ale już po chwili ostatnią bramkę meczu (bramka z cyklu „Stadiony świata”) strzela niezawodny Emsi. Sprowokowany przez naszego zawodnika jeden z filarów drużyny z Dubidz zostaje pod koniec meczu ukarany czerwoną kartką. I tyle, jeśli chodzi o wydarzenia na boisku. Poza boiskiem też się niestety działo. Doszło do przepychanek pomiędzy kibicami i zawodnikami jednej i drugiej drużyny. Wstyd się przyznać, ale wina za ten incydent leży po naszej stronie, a konkretnie po stronie kilku nieokrzesanych i mało inteligentnych panów, którzy chcą się tytułować kibicami Zrywu.

www.youtube.com/watch?v=9uQdYOnOOqo  pierwsza połowa

www.youtube.com/watch?v=XPp_I_q-2WM  druga połowa

                          Ostatnia kolejka zmagań w rundzie jesiennej to długo wyczekiwany mecz z KS Radoszewice. Pierwsza połowa zdecydowanie dla gospodarzy – po główce Tomasza Jamińskiego Radoszewice obejmują prowadzenie. Druga połowa to występ jednego człowieka. Łukasz Warzycha zagrał chyba mecz życia w ekipie Zrywu, bo pogrążył zespół Radoszewic, aplikując im dwie bramki, a przy kolejnej dopisując sobie asystę. Ale po kolei...Drugą połowę nasi zaczęli od mocnego uderzenia. Już po kilku minutach po asyście wspomnianego Łukasza Marcin Chojnacki strzela bramkę. Radość naszych, konsternacja w ekipie gospodarzy i na trybunach. Na chwilę milkną chóralne śpiewy kibiców, ale dosłownie tylko na chwilę. Bo za moment już na całym boisku słychać uroczą pieśń z motywem przewodnim, bardzo niecenzuralnym, ale wartym przytoczenia – „Jebać Ożegów”. Pozostawmy to bez komentarza. Wróćmy do meritum, a więc tego, co działo się na boisku. Rzut rożny dla naszych. Piłka ląduje na głowie Łukasza Warzychy, a ten jak profesor umieszcza ją w bramce obok bezradnie interweniującego bramkarza ekipy gospodarzy. Dzień jest dość mroźny, ale atmosfera w Radoszewicach coraz gorętsza. Nasi nie ustają w atakach, napastnicy KS-u również są bardzo groźni – Artur Tyka marnuje 100% okazję na gola dla swojej drużyny, zamęt w szeregi naszych obrońców wprowadza szybki jak zawsze zawodnik Lipiński. 2:1 dla naszych, robi się nerwowo na boisku. I wtedy bramkę na 3:1 strzela Warzycha, po zagraniu w uliczkę i pierwszym strzale wybronionym przez bramkarza, zachowuje zimną krew i dobija – celnie i precyzyjnie. Po jednej z kontr zespołu z Radoszewic Warzycha brzydko fauluje zawodnika gospodarzy. To doprowadza zawodników KS-u do szału – rzucają się na Łukasza, którego z opresji ratuje nasz trener (który nawiasem mówiąc trochę po głowie oberwał). Końcówka meczu to brzydki faul zawodnika z Radoszewic i czerwona kartka. Poziom sędziowania – jak na warunki B klasy wyśmienity, gwizdał nam sędzia, który na co dzień sędziuje w 3 lidze, a w rankingu tamtejszych sędziów jest drugi, tak więc czapki z głów. Po zakończeniu meczu, dzięki asyście 3-ech radiowozów policyjnych, mogliśmy opuścić Radoszewice. Rewanż w ostatniej kolejce rundy wiosennej będącej zarazem ostatnim meczem sezonu. Będzie na pewno interesująco, ale nie podgrzewajmy za bardzo atmosfery, bo jak tak dalej pójdzie na meczach derbowych piłki nożnej więcej pracować będą ręce aniżeli nogi.

fragmenty meczu  www.youtube.com/watch?v=UHUbRVrqwQ8

  W siódmej kolejce piłkarskiej B klasy Zryw przegrał z drużyną z Dworszowic 0:2 na własnym terenie. Już na początku spotkania po błędzie obrony i bramkarza padła bramka dla przyjezdnych. Dalsza część meczu to ciągłe ataki naszej drużyny, która za wszelką cenę próbowała doprowadzić do remisu. Niestety, zabrakło skuteczności i szczęścia. Pod koniec spotkania, po kolejnym fatalnym błędzie naszej drużyny goście zdobyli bramkę i było już wiadomo, że tego meczu nie wygramy. A szkoda, bo była niepowtarzalna szansa utrzymania lidera. Tutaj zobaczysz skrót z meczu.

    Ósma kolejka przyniosła kolejną porażkę, tym razem z zespołem ze Skąpej. Po twardym meczu, obfitującym w faule i błędy sędziego nasi przegrali z Rolnikiem 1:2 (bramkę dla Zrywu strzelił Mateusz Pokrzywiński) i spadli w tabeli na 3 miejsce. W dziewiątej kolejce Zryw pauzuje i jeśli nie będzie żadnych niespodzianek, nasz zespół spadnie na 5 lokatę. Niezwykle ciężko będzie w tej rundzie znaleźć się na pudle, nie wspominając o pozycji gwarantującej chociażby baraże, ale nadzieja nie gaśnie. Liczymy, że w meczu z Dubidzami na własnym terenie i w ostatniej kolejce w Radoszewicach Zryw wespnie się na szczyty swoich możliwości i dopisze do swojego dorobku punktowego 6 punktów – bo jeśli tak się nie stanie, trudno będzie już nawet marzyć o awansie w tym sezonie.

9 października 2011 roku odbyły się wybory parlamentarne, w których po raz kolejny wybieraliśmy naszych przedstawicieli do Sejmu i Senatu. Głosowaliśmy od godziny 7:00 do 21:00 w siedzibie Obwodowej Komisji Wyborczej w budynku Szkoły Podstawowej w Ożegowie.

         A oto statystyki:

Wyniki poszczególnych partii:

PiS – 38,93% - 102 głosy

PSL – 32,82% - 86 głosów

PO – 14,12% - 37 głosów

Ruch Palikowa – 4,96% - 13 głosów

SLD – 4,20% - 11 głosów

Nowa Prawica – Janusz Korwin-Mikke – 1,53% - 4 głosy

PJN – 1,15% - 3 głosy

Prawica – 1,15% - 3 głosy

Nasz Dom Polska – Samoobrona Andrzeja Leppera – 0,76% - 2 głosy

Polska Partia Pracy – Sierpień 80 – 0,38% - 1 głos

Kandydaci z pięciu komitetów wyborczych, którzy zdobyli najwięcej głosów w wyborach do Sejmu:

PiS – Beata Anna Mateusiak – Pielucha – 50 głosów  

PSL – Jacek Mirosław Różański – 45 głosów

PO – Beata Makota – 13 głosów

Ruch Palikota – Rafał Ryszard Kołodziejczyk – 4 głosy

SLD – Zofia Iwona Piątek – 4 głosy

W wyborach do Senatu wyniki przedstawiały się następująco:

Jan Ryś – 113 głosów

Michał Seweryński – 80 głosów

Helena Dorota Ryl – 32 głosy

Marek Trzciński – 26 głosów

Andrzej Krzysztof Wolski – 18 głosów

 Niestety, nikt z kandydatów powiatu pajęczańskiego nie dostał się do Sejmu. Więcej informacji na temat tegorocznych wyborów znajdziecie tutaj.

Zryw w ostatnich dwóch kolejkach sieradzkiej B klasy odniósł dwa zwycięstwa i na co najmniej tydzień zasiądzie na fotelu lidera. Niestety drużyna z Ożegowa zapłaciła za te zwycięstwa wysoką cenę i niepewna jest dyspozycja drużyny w kolejnych kolejkach.

             W piątej kolejce Zryw w pierwszych w tym sezonie derbach gminy zmierzył się z zespołem z Lipnika. Pierwsze minuty wcale nie zapowiadały łatwego zwycięstwa, bo to goście częściej i skuteczniej atakowali, a w naszej drużynie panował lekki chaos. Dopiero pod koniec pierwszej połowy bramkę strzelił Sylwek Mielczarek. Tak więc do przerwy 1:0. W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się – strzelili kolejno Mariusz Włodarczyk, Marcin Chojnacki i jeszcze raz Sylwek Mielczarek. W trakcie meczu poważnej kontuzji, najprawdopodobniej wykluczającej zawodnika z gry do końca rundy, doznał Kamil Kuźniak. Stłuczenia lewej ręki doznał również Michał Brożyna, co wykluczyło go z gry na jeden mecz. Relację z pierwsze i drugiej połowy meczu znajdziecie poniżej.

W szóstej kolejce Zryw zmierzył się na wyjeździe z jak do tej pory najsłabszym zespołem ligi, drużyną z Starzenic i zanotował skromne zwycięstwo 0:2. Cieszy, że do gry wracają Damian Kuźniak i Tomasz Szumigaj, bo o punkty w meczu z nieobliczalną drużyną z Dworszowic będzie na pewno niezwykle ciężko. A przecież lidera chcemy dowieźć co najmniej do końca rundy !!!

    W trzeciej kolejce piłkarskiej B klasy Zryw zmierzył się na własnym boisku z  dotychczasowym liderem tych rozgrywek i jak się okazało po meczu - lider ten się nie zmienił. Ożegów przegrał 0:1 , była to pierwsza porażka w tym sezonie, ale jak zapewniają zawodnicy - ostatnia.

W czwartej kolejce Zryw na wyjeździe wygrał z zespołem z Olewina 4:1. Mecz toczony w dosć nieprzyjemnej atmosferze, którą stworzyli zwłaszcza zawodnicy z Oriona - ciągłe pretensje do sędziego, brzydkie faule i prowokowanie naszych chłopców. Na szczęscie Zryw pokazał na boisku, że cwaniactwo i chamstwo się w sporcie nie opłaca i pewnie wypunktował rywala. Urywki meczu możecie zobaczyć poniżej.

W najbliższą niedzielę pierwsze w tym sezonie derby - pojedynek z debiutującym w tych rozgrywkach zespołem Zagłębie Lipnik.

Już dwie kolejki nowego sezonu w piłce nożnej za nami i trzeba przyznać, że nasz zespół jak dotychczas spisuje się bardzo dobrze. Dwa mecze i komplet punktów, drugie miejsce w ligowej tabeli, a po kolejnym spotkaniu z zespołem z Kraszkowic możemy być już samodzielnymi liderami. Trzeba oczywiscie wygrać. Ale po kolei...

Pierwsze spotkanie to wygrana na własnym boisku z zespołem z Makowisk. Trudny mecz, wyraźnie widać było braki kondycyjne w naszym zespole, przeciwnik grał ostro, wszystko jednak skończyło się happy endem i trzy punkty zostały w Ożegowie. Oto krótki filmik z tego pojedynku.

Natomiast drugie spotkanie na wyjeździe Zryw nadspodziewanie łatwo wygrał z zespołem z Trębaczewa. Skończyło się wynikiem 0:2 dla naszych, jednak gdyby nie rozregulowane celowniki naszych snajperów, wynik mógłby wyglądać znacznie okazalej.

Prawdziwy sprawdzian formy nastąpi już w najbliższą niedzielę o godzinie 16 na stadionie w Ożegowie, kiedy nasi spotkają się z liderem z Kraszkowic. Czy zawodnicy Zrywu będą mogli po tym meczu zaspiewać "Mamy lidera"? Ano zobaczymy...

Na chomiku Ożegowa, skąd możecie za free pobrać ciekawe mapy naszej wsi, dane statystyczne czy zdjęcia, pojawiły się ostatnio filmy, które możecie również znaleźć na kanale użytkownika Ozegow na YouTube. Teraz zupełnie za darmo możecie je pobrać i cieszyć się obrazem najwyższej jakosci. Serdecznie wszystkich zapraszamy.

17 lipca 2011 roku na boisku w Siemkowicach odbył się turniej o Puchar Wójta Gminy Siemkowice, w którym udział wzięły cztery zespoły: gospodarze z Siemkowic, Ożegów, Lipnik i Radoszewice. Przy pięknej, słonecznej pogodzie i całkiem licznie zgromadzonej publiczności przyszło naszym chłopakom rywalizować z spadkowiczem z A-klasy, 3-cim zespołem B-klasy z ostatniego sezonu i czarnym koniem rozgrywek, Lipnikiem, o którym jednak wiedzieliśmy, że zlekceważenie go będzie błędem, bo to zespół, który już w niejednym turnieju uczestniczył i z reguły wracał na tarczy. Pierwszy mecz to konfrontacja z drużyną z Radoszewic i wygrana naszych 2:1 po bramkach Szymona Stefaniaka i Marcina Brożyny. Twardy mecz, w który drużyna z Radoszewic włożyła jak się później okazało mnóstwo sił. W drugim meczu spotkaliśmy się z faworytem turnieju, czyli zespołem z Siemkowic. Po wyrównanym meczu zwyciężyliśmy 1:0 po efektownej akcji Sylwka Mielczarka. W ostatnim spotkaniu do ostatecznego triumfu w całym turnieju wystarczał nam remis i ten właśnie plan minimum wykonaliśmy remisując z drużyną z Lipnika 2:2. trzeba jednak przyznać, że mecz był nerwowy do końca i odrobinie szczęścia również zawdzięczamy ostateczny wynik. Zwyciężamy i miejmy nadzieję, że to zapowiedź dobrych wyników w kolejnym sezonie w B-klasie. Filmy i fotorelacje z turnieju znajdziecie na naszym koncie na YouTube – tutaj. 

10 lipca 2011 na boisku w Radoszewicach odbyły się Gminne Zawody Sportowo Pożarnicze. W tym roku w klasyfikacji końcowej seniorów po najwyższe laury sięgnęli zawodnicy gospodarzy, niespodziewanie zostawiając daleko w tyle prawie rokrocznego zwycięzcę – zespół z Siemkowic. Wyniki zatem przedstawiają się następująco:

W kategorii seniorów:

1 miejsce OSP Radoszewice

2 miejsce OSP Siemkowice

3 miejsce OSP Ożegów

W kategorii juniorów:

 1 miejsce OSP Lipnik

2 miejsce OSP Radoszewice

3 miejsce OSP Ożegów

Należy zauważyć, że w konkurencji popularnie nazywanej „bojówka” druhowie seniorzy z Ożegowa uzyskali najlepszy czas, co przy numerze startowym 5 (nasi startowali przedostatni na dość mokrym już boisku) należy uznać za sukces. Nie zawiodła motopompa, wszyscy druhowie strażacy doskonale spisali się w swoich rolach – gdyby nie dość kiepski czas sztafety, nasi strażacy mieliby w tym roku niepowtarzalną szansę na walkę o złoto. Za rok zawody w Siemkowicach, faworytami będą oczywiście gospodarze, ale nasi zapowiadają walkę o co najmniej pudło.

Krótkie filmy z imprezy znajdziecie na kanale użytkownika Ozegow na YouTube – tutaj.

19 czerwca na terenie Szkoły Podstawowej w Ożegowie odbył się Festyn Rodzinny, który miał za zadanie pokazać naszej społeczności ukryte talenty wokalne, taneczne i teatralne pociech, a przy okazji spowodować, że mieszkańcy wioski wesprą „podstawówkę” poprzez udział w loterii fantowej. Popisy dzieci stały na wysokim poziomie, dopingowali ich i kibicowali im zwłaszcza rodzice i rodziny. Były gry i konkursy (wyścigi w workach, dmuchanie balona), a w loterii fantowej, której główną nagrodę (rower) ufundowała wójt Gminy Siemkowice Zofia Kotynia, zwyciężyła Marita Kiedos. Filmy z festynu możecie obejrzeć na profilu Ozegow na YouTube – tutaj.

31 maja 2011 roku społeczność w Ożegowie nawiedził arcybiskup metropolita częstochowski Stanisław Nowak. Głównym celem wizyty było poświęcenie nowego tabernakulum, krzyża nad ołtarzem i ławek, które mieszkańcy Ożegowa z własnej inicjatywy i z własnych środków zakupili na potrzeby swojej małej wspólnoty.

Księdza arcybiskupa przywitali w naszej kaplicy przedstawiciele dzieci i dorosłych.

Następnie podczas uroczystej mszy świętej nastąpiło poświęcenie tabernakulum, krzyża i ławek.

Nie obyło się bez procesji wokół kościoła w której brali udział strażacy, dzieci pierwszokomunijne z całej parafii, parada procesyjna i wielu mieszkańców Ożegowa.

Podziękowaliśmy biskupowi za poświęcenie tabernakulum, krzyża i ławek oraz za dobre słowo, jakim nas nasz pasterz obdarzyć raczył.

Już na sam koniec uroczystości miły akcent – nieoficjalna sesja zdjęciowa biskupa z dziećmi pierwszokomunijnymi. 

Po porażce z Buczkiem przyszła kolejna, tym razem z zespołem z Trębaczewa. Patrząc jednak na ostatnie dokonania tego zespołu, trzeba przyznać, że padliśmy ofiarą naprawdę znakomitej passy Trębaczewa, który na tę chwilę już wyprzedził nas w ligowej tabeli i mało prawdopodobne, aby miało się to zmienić na kolejkę przed końcem sezonu. Tak więc przegrali nasi chłopcy z Trębaczewem 3:1, ale podobno duża była w tym zasługa sędziego. Niestety nie mogę tego obiektywnie potwierdzić, nie było mnie na meczu.

            Kolejne spotkanie to wygrana z Płomieniem na własnym boisku 4:2. Wspaniały początek meczu, potem było już mniej efektownie, jakkolwiek w pełni zasłużona wygrana.

            Mecz ze Skąpą to istny dreszczowiec, który kończy się dla naszych happy endem. Prowadzimy 4:1, by ostatecznie zwyciężyć jedynie 4:3 i trzeba przyznać, że szczęście dopisywało tego dnia naszym.

            I w końcu ostatni mecz – bez historii, emocji i bramek – 0:0 z walczącym o awans do A klasy zespołem z Dubidz.

W derbach gminy nasz zespół zmierzył się z drużyną z Radoszewic w niezwykłych okolicznościach przyrody, albowiem ten majowy dzień zaskoczył wszystkich śniegiem. W ujemnej temperaturze, na białej płycie boiska przyszło toczyć walkę z przyrodą i przeciwnikiem, który nie był nastawiony w stosunku do nas pokojowo. Mecz raczej bez hiistorii – kolejny raz prowadząc (tym razem 2:0), nasi tracą koncentrację i dają sobie wbić dwa gole pod koniec meczu. Zdawałoby się pewne i zasłużone zwycięstwo zamienia się w remis. Nie brakowało na boisku ostrych spięć, wydaje się, że sędzia dość pobłażliwie podszedł do kartkowania zawodników – obiektywnie patrząc żaden zespół nie powinien kończyć spotkania w pewłnym składzie.

O ile mecz derbowy powinien zakończyć się zwycięstwem naszych, o tyle już spotkanie z zespołem z Buczka wymownie pokazało, jakie jest miejsce w ligowej tabeli dla zespołu z Ożegowa i ile jeszcze nam brakuje, aby w ogóle zacząć poważnie myśleć o kwestii awansu. Czego zabrakło? Przede wszystkim walki i wiary w zwycięstwo tym bardziej, że nie taki diabeł straszny jak go malują i przy odrobinie szczęścia nasz zespół mógł się cieszyć z kilku goli już w pierwszej połowie – niestety, zabraklo precyzji. 0:3 do pierwszej połowy (przeciwnicy nie wykorzystali ponadto rzutu karnego), kolejne trzy bramki w drugiej połowie i skończyło się na 0:6.

Urywki z meczu z Buczkiem możecie zobaczyć tutaj, zdjęcia z meczu z Radoszewicami zobaczycie tutaj.

Dnia 3 maja 2011 roku w Ożegowie odbyły się główne obchody Dnia Strażaka. Druhowie z naszej wioski gościli tego dnia druhów z Siemkowic, Mokrego, Lasek, Chorzewa i Borek. Wszyscy strażacy w asyście orkiestry dętej przemaszerowali spod budynku Szkoły Podstawowej w Ożegowie, aż do kaplicy, gdzie msze świętą odprawił proboszcz parafii Siemkowice, ksiądz Paweł Hadaś.

Ilekroć kolejność na popularnego „Floriana” przypada na Ożegów, towarzyszą tym uroczystościom anomalie pogodowe. Ostatnio był to nieznośny upał, w tym roku zaś majową pogodę zepsuł porywisty wiatr i opady deszczu, a potem śniegu.

Po uroczystej mszy świętej strażacy pomaszerowali do remizy strażackiej, gdzie nastąpiła dalsza część święta w towarzystwie m.in. wójta gminy Siemkowice, pani Zofii Kotyni.